Zarządczyni
Jeden z moich patronów kawowych stwierdził, że jestem neokomuną, bo w jednym z podcastów użyłem słowa „gościnia”. Problem w tym, że to właśnie komuna wyrugowała feminatywy. Przekonałem się o tym, gdy przy okazji prowadzonej kwerendy archiwalnej w Archiwum UJ co chwilę trafiałem na różne formy żeńskie poszczególnych zawodów. Poznajcie Helenę Zawistowską, która pracowała w latach 30. XX wieku na Uniwersytet Jagielloński jako ZARZĄDCZYNIA (chodziło z tego co pamiętam o gmachy szpitalne przy ul. Kopernika).